Breaking News

Światło w rytmie WELL

Kwestia regulacji rytmu dobowego i tego, jak światło wpływa na nasze funkcjonowanie, nabrała w ostatnich latach rozgłosu za sprawą noblistów nagrodzonych za odkrycia w tym obszarze. Wnioski płynące z ich pracy znajdują dziś przełożenie na zalecenia dla obiektów przyjaznych użytkownikom sformułowane w pakiecie WELL v2.

W toku ewolucji wykształciliśmy rytm dobowy powiązany z porami dnia i nocy. Podlega on oddziaływaniu wielu czynników, spośród których istotnym jest ilość docierającego do receptorów oka światła chłodnej barwy typowego dla słońca w zenicie. Przez to, że większość czasu spędzamy obecnie wewnątrz budynków – z dala od naturalnego promieniowania – ten biologiczny zegar może się rozregulować. Bezpośrednim skutkiem jest pogorszenie jakości snu, jednak według badań zaburzenia rytmu dobowego wiążą się także z: otyłością, cukrzycą, depresją i zakłóceniami metabolizmu. W związku z tym w nowym pakiecie zaleceń dla budownictwa przyjaznego ludziom WELL v2 część rozdziału nt. oświetlenia poświęcono rozwiązaniom sprzyjającym utrzymaniu naturalnego rytmu dobowego.

Światło dla dobrego rytmu dobowego

Miarą wpływ sztucznego źródła światła na rytm dobowy użytkowników jest EML (ang. Equivalent Melanopic Lux) – melanopowy ekwiwalent natężenia oświetlenia, mówiący w jakim stopniu światło emitowane przez daną lampę pobudza receptory w oku odpowiadające za sprzężenie zwrotne typowe dla aktywnego odcinka rytmu dobowego. W zaleceniach WELL v2 wskazano, w jaki sposób przeliczać na EML wymagane normami oświetleniowymi natężenia światła oraz określono minimalne progi dla tego parametru. – W związku z faktem, że znajdujące się w oku receptory melanopsynowe reagują najsilniej na falę świetlną długości 480 nm odpowiadającej światłu niebieskiego koloru, im chłodniejszy odcień emitowanego światła, tym skuteczniej dane źródło światła odpowiada wymaganiom sformułowanym w opracowaniu WELL. Dla przykładowej oprawy LED o ciepłej temperaturze barwowej (2700 K) przelicznik wynosi 0,445; zaś dla neutralnej (4000 K) już 0,76. Istotna jest także technologia emisji – przeciętna świetlówka fluorescencyjna osiąga niższe wartości niż oprawa LED (dla barwy 4000 K – 0,588 vs. 0,76) – mówi Maciej Gronert, project manager TRILUX Polska. Zalecana wartość progowa wynosi 240 EML i powinna być ona uzyskiwana co najmniej w godzinach między 9:00 a 13:00. – Co ciekawe, przy spełnieniu zaleceń normatywnych względem oświetlenia, 240 EML osiąga się na stanowiskach roboczych z monitorami mimochodem. Wystarczy, by źródło światła miało neutralną barwę i – zgodnie z wymaganiami dla pracy z komputerem – dawało na obszarze roboczym natężenie równe 500 lx. Zalecenie dotyczy jednak także przestrzeni wymagających według norm niższego natężenia światła. W tym przypadku warto rozważyć ich doświetlenie w godzinach okołopołudniowych. W nowych budynkach alternatywą jest takie projektowanie wnętrz, by maksymalizować dostęp do światło słonecznego – tłumaczy Gronert. Godna uwagi i zyskująca obecnie rozgłos jest natomiast także kwestia przeładowania receptorów niebieskiej wiązki wieczorami i w nocy.

Co za dużo, to niezdrowo

Rytm dobowy może rozregulować się wskutek niedoborów światła w ciągu dnia. Jednak na jego prawidłowe funkcjonowanie negatywnie oddziałuje także odbieranie bodźców świetlnych wieczorem i w nocy, kiedy to w naturze intensywne, chłodne światło ustępuje miejsca ciepłym barwom zachodu słońca i zmierzchu, by następnie całkowicie zgasnąć. Ekspozycja na światło w godzinach nocnych łączona jest z zaburzeniami snu i rytmu dobowego, a nawet zachorowalnością na raka. Stąd też w telefonach i komputerach przyciemniający i „zażółcający” obraz tryb nocny, a w biurach – systemy zarządzania oświetleniem kompatybilne z technologią Human Centric Lighting. – Systemy Human Centric Lighting pozwalają modyfikować w ciągu dnia barwę emitowanego światła. Rankiem i w południe dają chłodne, pobudzające światło, a na koniec dnia pracy przechodzą na cieplejszy odcień bieli – mówi project manager TRILUX Polska. – W przypadku firm, które działają także w nocy, po zachodzie słońca niebieską wiązkę całkowicie eliminuje się z emitowanego przez oprawy spektrum światła – tak, by minimalizować jego wpływ na rytm dobowy pracowników, zapewniając jednocześnie warunki do bezpiecznego i komfortowego pełnienia obowiązków – dodaje Maciej Gronert.

Dodaj komentarz