Breaking News

Podlaskie Zakłady Zbożowe na Tłusty Czwartek polecają pączki i faworki

Pączki, faworki, obwarzanki i inne słodkości – tylko jeden raz w roku nie idą w biodra i można się nimi delektować do woli. Zwyczaj Tłustego Czwartku zrodził się na krajowych dworach już w XVII wieku. Na polskiej wsi pojawił się o wiele później – na przełomie XIX i XX wieku. Dziś w tym dniu Polacy zjadają około 100 milionów pączków. Skąd wywodzi się ta pyszna tradycja i od czego zależy wykwintny smak karnawałowych słodkości?

Mało kto wie, że geneza Tłustego Czwartku sięga starożytności. W tym dniu świętowano odejście zimy i nadejście wiosny. Ucztowanie opierało się na jedzeniu tłustych potraw, szczególnie mięs oraz piciu wina. W starożytnym menu pojawiały się co prawda pączki, jednak nie smakowały one tak jak współczesne. Były przygotowywane z ciasta chlebowego i nadziewane słoniną.  Dopiero w późniejszym czasie pomysł na słodkie pączki został zapożyczony z kuchni krajów arabskich.

Kształt pączka w formie kuli pochodzi z XVIII wieku. Wówczas do przepisu zaczęto dodawać drożdże. Ciasto pod wpływem tego składnika zaczęło rosnąć, a pączki stały się bardziej puszyste. Wzmianki o pączkach można znaleźć między innymi w utworze Mikołaja Reja „Żywot człowieka poczciwego”.

Współczesne pączki robi się właśnie z ciasta drożdżowego, które nadziewa się marmoladą, konfiturą różaną, budyniem, czekoladą, a czasami nawet twarogiem. Najlepiej smakują smażone w głębokim tłuszczu, jednak niektórzy przygotowują je w wersji light. Pieczone w piecach i piekarnikach są równie smaczne. Wierzch jest lukrowany lub posypany cukrem pudrem.

PZZ też mają swoją historię

Początki Podlaskich Zakładów Zbożowych datuje się na pierwsze lata po II wojnie światowej, kiedy to przy ulicy Elewatorskiej powstawały pierwsze silosy. Dziś PZZ S.A. są jednym z największych młynów w Polsce, który zaopatruje piekarnie, zakłady przemysłowe, sieci handlowe i hurtownie w całym kraju i zagranicą.

– Jesteśmy zakładem, który produkuje doskonale znane w polskich domach mąki żytnie i pszenne, płatki owsiane oraz jęczmienne. Przez cały czas udoskonalamy nasz park maszynowy i kładziemy nacisk na jakość produktów. Na zaufanie naszych klientów pracowaliśmy przeszło 70 lat – mówi Sylwia Majewicz, prezes PZZ.

Mąka idealna na pączki

Typ mąki określany jest zawartością popiołu, który wskazuje na ilość składników mineralnych. O ilości popiołu decyduje z kolei stopień przemiału mąki. Im bardziej jest ona oczyszczona, tym mniejsza jest w niej zawartość składników mineralnych, a tym samym niższy ma typ. Najczęściej używa się mąki o typie zbliżonym do 500. Oznacza to, że w 100 kg mąki jest ok. 500 g popiołu. Dla porównania mąki razowe mają typ zbliżony do 2000, co wskazuje na aż 2000 g udziału popiołu.

Mąka pszenna typu 500 to produkt bardzo uniwersalny, nadający się do wypieków i przygotowania rozmaitych dań. Taką właśnie mąką jest Mąka Wrocławska typ 500 z Podlaskich Zakładów Zbożowych w Białymstoku.

– Bardzo trudno jest zrobić pączki idealne. Wszystko zależy od proporcji i rodzaju mąki. Trzeba pamiętać o tym, że ciasto musi być dokładnie wyrobione, aby później mogło dobrze wyrosnąć. Za mało wyrośnięte pączki będą ciężkie i nasiąkną tłuszczem, zaś te przerośnięte usmażą się, ale w środku może powstać duża, pusta przestrzeń. Podczas smażenia należy stale kontrolować temperaturę oraz ilość tłuszczu – radzi Anna Matuszewska, Dyrektor ds. Jakości i Produkcji w PZZ Białystok.

Zgodnie z odwiecznym przesądem osoba, która nie zje chociaż jednego pączka w Tłusty Czwartek, nie doświadczy szczęścia przez cały rok. Zatem już dziś warto dobrze przygotować się do tego słodkiego szaleństwa, a pierwszym krokiem będzie zaopatrzenie się w mąkę z Podlaskich Zakładów Zbożowych.

Pączki karnawałowe

Składniki:
– 1 kg Mąki Wrocławskiej typ 500 z PZZ Białystok
– 100 g drożdży
– 100 g cukru
– ½ l mleka
– 7 żółtek
– 1 całe jajko
– 100 g masła
– sok z 1 cytryny z otartą skórką
– szczypta soli
– ⅓ laski wanilii
– kieliszek spirytusu
– gęste powidła
– 1 – 1½ kg tłuszczu do smażenia

Wykonanie:
Z roztartych drożdży zrobić rozczyn z 1 łyżką cukru, 200 g mąki i mlekiem. Zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Następnie jajko utrzeć z żółtkami oraz pozostałym cukrem. Do powstałej masy dodawać i mieszać kolejno: rozczyn, resztę mleka, sól, wanilię, mąkę i sok z cytryny. Na samym końcu wlać alkohol. Wyrabiać ciasto do uzyskania gładkiej masy. Do całości dodać roztopione, ostudzone masło. Ciasto dalej wyrabiać (nie powinno być zbyt gęste), a potem zostawić w ciepłym miejscu na 10 – 15 minut do wyrośnięcia. Następnie mokrą łyżką nabierać porcje ciasta, nakładać powidła i formować pączki. Tak uformowane pączki pozostawić do kolejnego wyrośnięcia (10 – 15 min). Smażyć na rozgrzanym tłuszczu na złoto-brązowy kolor. Odsączyć na papierze i lukrować bądź pudrować cukrem według uznania.

A może faworki?

W Tłusty Czwartek delektujemy się nie tylko pączkami. Na stołach pojawiają się również faworki, nazywane chrustami. Złociste słodkości – z jednej strony chrupiące, z drugiej tak delikatne, że rozpływają się w ustach – niestety bardzo trudno uzyskać taki efekt. Sekret udanych wypieków kryje się w mące. W tym przypadku najlepsza będzie Mąka Tortowa typ 450 z PZZ Białystok, która na etykiecie ma charakterystyczny tort ze świeczką. Dzięki niej faworki wyjdą idealnie kruche, a ich smak urzeknie każdego.

Faworki pochodzą z Litwy i Niemiec. Kształtem przypominają złożoną kokardkę czy wstążkę. Stąd też wzięła się ich polska nazwa, zapożyczona z francuskiego – faveur – czyli wąska wstążeczka. Początkowo przygotowywano je z ciasta na pączki, przez co faworki były ciężkie i tłuste. Z czasem zmieniły się receptury, a to sprawiło, że dziś są lekkie i chrupiące – idealne nie tylko na Tłusty Czwartek, ale też na cały karnawał.

Mąka Tortowa PZZ Białystok od kilkudziesięciu lat ceniona jest za niezmienną wysoką jakość, swoją puszystość i delikatność. Tradycja jej kupowania przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Kupowały ją nasze babcie, nasze mamy, a teraz kupujemy ją my.

Faworki

Składniki:
– 200 g Mąki Tortowej typ 450 z PZZ Białystok
– 3 żółtka
– szczypta soli
– 4 łyżki gęstej śmietany
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
– 1 łyżka spirytusu lub octu
– 500 g tłuszczu do smażenia
– 100 g cukru pudru do posypania

Wykonanie:
Mąkę zmieszać ze śmietaną, dodać żółtka, szczyptę soli, proszek do pieczenia. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać, po czym wyrobić na jednolitą masę. Następnie ciasto rozwałkować, pokroić radełkiem na 3-centymetrowe paski. Odcinać po ukosie 5 – centymetrowe kawałki, naciąć je w połowie, formować faworki. Smażyć na rozgrzanym tłuszczu na złoto-brązowy kolor. Po usmażeniu nadmiar tłuszczu odsączyć na ręczniczku papierowym, posypać cukrem pudrem.

SMACZNEGO!

Dodaj komentarz